Brain
Expert Pharmacologist
- Joined
- Jul 6, 2021
- Messages
- 264
- Reaction score
- 295
- Points
- 63
Alkohol medyczny w syfonie, lewatywy tytoniowe i wódka z nowonarodzonych myszy. Jak zminimalizować szkodliwość alkoholu i innych uzależnień z pomocą nauki.
- Dlaczego nasi przodkowie dodawali do wódki krew menstruacyjną kobiet i odchody czarnych psów?
- Jak uzależniają siędelfiny?
- Jak długo potrwa powrót do zdrowia, jeśli dziś rzucisz palenie?
Zespół BB przeprowadził wywiad z dyrektorem monachijskiego Instytutu Toksykologii Molekularnej i Farmakologii, prof. dr Martinem Göttlicherem, który chętnie wyjaśnił nam prostym językiem palące kwestie.
-Jakie są korzyści ze spożywania alkoholu, jeśli spojrzeć na to z naukowego punktu widzenia?
- Etanol działa depresyjnie. Nie w tym sensie, że psuje nam nastrój, ale z farmakologicznego punktu widzenia obniża aktywność neuronów w mózgu. Jeśli pracujemy bardzo długo, jesteśmy nadpobudliwi, bardzo się denerwujemy, pierwsze (małe!) dawki alkoholu tłumią wszystkie te uczucia - i czujemy się dobrze i spokojnie. Problemy nie znikają, ale zaczynamy je traktować inaczej. Alkohol może mieć pozytywną stronę, jeśli problemy są naprawdę takie, że nie ma sensu się nimi zbytnio przejmować. Ale jest to również pułapka: jeśli problemy są prawdziwe, alkohol może stać się sposobem na ich uniknięcie.
-Ile powinieneś pić lub ile powinieneś pić, aby dłużej pozostać wesołym?
- Nie ma tu jednoznacznej odpowiedzi. Neurofizjolodzy przeprowadzili badanie i stwierdzili, że wystarczające jest wypicie "małej dawki" (około 20 gramów czystego etanolu), czyli około 25 mililitrów. W przeliczeniu na wino i piwo jest to 200 ml wina lub 450 ml piwa.
Istnieje jednak wiele niuansów. Alkohol wpływa na różnych ludzi w różny sposób. Nawet ta sama osoba upija się w różnych stanach na różne sposoby. Jeśli jest zmęczony, źle spał, właśnie przeszedł infekcję, skończył brać leki, to może od samego początku zabawy zamiast zamienić się w ponurego zombie, który w najlepszym wypadku szybko się upije i zaśnie, a w najgorszym po kolejnym drinku znajdzie wokół siebie wrogów i zacznie ich niszczyć i wdawać się w bójki, pojawi się agresja.
- Etanol działa depresyjnie. Nie w tym sensie, że psuje nam nastrój, ale z farmakologicznego punktu widzenia obniża aktywność neuronów w mózgu. Jeśli pracujemy bardzo długo, jesteśmy nadpobudliwi, bardzo się denerwujemy, pierwsze (małe!) dawki alkoholu tłumią wszystkie te uczucia - i czujemy się dobrze i spokojnie. Problemy nie znikają, ale zaczynamy je traktować inaczej. Alkohol może mieć pozytywną stronę, jeśli problemy są naprawdę takie, że nie ma sensu się nimi zbytnio przejmować. Ale jest to również pułapka: jeśli problemy są prawdziwe, alkohol może stać się sposobem na ich uniknięcie.
-Ile powinieneś pić lub ile powinieneś pić, aby dłużej pozostać wesołym?
- Nie ma tu jednoznacznej odpowiedzi. Neurofizjolodzy przeprowadzili badanie i stwierdzili, że wystarczające jest wypicie "małej dawki" (około 20 gramów czystego etanolu), czyli około 25 mililitrów. W przeliczeniu na wino i piwo jest to 200 ml wina lub 450 ml piwa.
Istnieje jednak wiele niuansów. Alkohol wpływa na różnych ludzi w różny sposób. Nawet ta sama osoba upija się w różnych stanach na różne sposoby. Jeśli jest zmęczony, źle spał, właśnie przeszedł infekcję, skończył brać leki, to może od samego początku zabawy zamiast zamienić się w ponurego zombie, który w najlepszym wypadku szybko się upije i zaśnie, a w najgorszym po kolejnym drinku znajdzie wokół siebie wrogów i zacznie ich niszczyć i wdawać się w bójki, pojawi się agresja.
- Czy są jakieś wskazówki, aby organizm wolniej reagował na alkohol? Naprzykład zażywanie sorbentów lub zjedzenie czegoś tłustego przed pójściem do baru?
- O tak, słynny bezużyteczny tiphook. Pomyśl o tym, jeśli zjesz coś bardzo tłustego, ale potencjalnie strawnego, to natychmiast, będąc jeszcze w żołądku, zacznie się trawić.
- Aby stworzyć jakąś barierę ochronną na błonie śluzowej żołądka, musisz, po pierwsze, użyć jakiegoś niejadalnego oleju, powiedzmy, oleju wazelinowego, a po drugie, po tym, zatańczyć dolną przerwę, aby wszystko równomiernie rozmazało się na ściankach jelita. Czy jest to potrzebne?
- Tak samo jest z sorbentami. Są one ostrzone głównie na toksyny bakteryjne, raczej duże cząsteczki białek, podczas gdy etanol jest malutką cząsteczką o uniwersalnej rozpuszczalności. Etanol wchłania się już w jamie ustnej. Można to sprawdzić na znanej studenckiej rozrywce. W młodości, kiedy byłem studentem i mieszkałem w akademiku, mieliśmy grę o nazwie "Naparstki": nalewano gin do naparstków i sugerowano, aby zawodnicy wypili najpierw jeden naparstek, potem dwa, a następnie w postępie arytmetycznym. Z tego co pamiętam, nikt nigdy nie doszedł do 10 naparstków. Około 35% etanolu jest wchłaniane zanim dotrze do dwunastnicy.
- O tak, słynny bezużyteczny tiphook. Pomyśl o tym, jeśli zjesz coś bardzo tłustego, ale potencjalnie strawnego, to natychmiast, będąc jeszcze w żołądku, zacznie się trawić.
- Aby stworzyć jakąś barierę ochronną na błonie śluzowej żołądka, musisz, po pierwsze, użyć jakiegoś niejadalnego oleju, powiedzmy, oleju wazelinowego, a po drugie, po tym, zatańczyć dolną przerwę, aby wszystko równomiernie rozmazało się na ściankach jelita. Czy jest to potrzebne?
- Tak samo jest z sorbentami. Są one ostrzone głównie na toksyny bakteryjne, raczej duże cząsteczki białek, podczas gdy etanol jest malutką cząsteczką o uniwersalnej rozpuszczalności. Etanol wchłania się już w jamie ustnej. Można to sprawdzić na znanej studenckiej rozrywce. W młodości, kiedy byłem studentem i mieszkałem w akademiku, mieliśmy grę o nazwie "Naparstki": nalewano gin do naparstków i sugerowano, aby zawodnicy wypili najpierw jeden naparstek, potem dwa, a następnie w postępie arytmetycznym. Z tego co pamiętam, nikt nigdy nie doszedł do 10 naparstków. Około 35% etanolu jest wchłaniane zanim dotrze do dwunastnicy.
Alkohol zawierający 40% etanolu jest wchłaniany gorzej niż 20% nalewka lub 5% piwo. Im bardziej rozcieńczamy alkohol, tym szybciej jest on wchłaniany. Okazuje się,że jeśli wypijesz tylko 50 ml 40% alkoholu, maksymalne stężenie etanolu we krwi będzie gromadzić się wolniej niż w przypadku wypicia tej porcji alkoholu z wodą lub napojem gazowanym.
Ogólnie rzecz biorąc, jeśli chcesz się szybciej upić, nie ma znaczenia, czy pijesz alkohol, czy nie.Jeśli chcesz uniknąć kaca - nie pij w ogóle alkoholu, a lepiej pij niegazowaną wodę mineralną. Cała cząsteczka etanolu ma dobre działanie moczopędne, więc im więcej wody będzie w organizmie, tym lepiej. Ponownie, wszystko z umiarem.
-Jeśli dodamy gazowaną colę do whisky, czy zmniejszymy stężenie, czy rozproszymy alkohol bąbelkami?
- Najstraszniejszym drinkiem, jaki kiedykolwiek widziałem, był czysty alkohol medyczny załadowany do syfonu sodowego.
- Zaledwie 50 ml tego cudownego leku obezwładniło mojego amerykańskiego kolegę, porucznika Waltera Reeda ze szpitala, na prawie jeden dzień. Przyjechał do naszego instytutu w 1990 roku jako członek komisji szkoleniowej. Potrzeba było wiele pracy, aby przywrócić mu zmysły. Wciąż noszę emblematy medyczne, które mój kolega dał mi po tej całej historii jako trofeum.
- Ale jeśli odpowiemy na pytanie z punktu widzenia nauki, okazuje się interesująca fizyka: znacznie zwiększamy powierzchnię kontaktu napoju z błoną śluzową jelit, co znacznie zwiększa szybkość wchłaniania, a udowodniono, że szybkość wchłaniania w odbytnicy jest znacznie szybsza niż w błonie śluzowej innych narządów.
- Czymogę mieszać napoje energetyczne z alkoholem?
- Jest to niebezpieczne. Napoje energetyzujące zwykle zawierają namacalne dawki kofeiny. A z powodu kofeiny mięsień sercowy potrzebuje dużych dawek tlenu.
- Była taka historia: 19-letni chłopak wypił nowy napój, który był mieszanką mocnego alkoholu i dużej dawki kofeiny, i miał zawał mięśnia sercowego. I to przy założeniu, że nigdy nie miał żadnych problemów z sercem, w ogóle uprawiał sport.
- Lekarz prowadzący poinformował, że objawy były bardzo nietypowe dla jego wieku i bardziej przypominały przedawkowanie kokainy lub amfetaminy. Ponadto kofeina maskuje odurzenie. Osoba czuje się tak, jakby mogła wypić więcej.
- Dzieje się tak, ponieważ hamujący neuroprzekaźnik adenozyna jest tymczasowo zablokowany. Jednak działanie kofeiny w pewnym momencie ustaje. Adenozyna, z całą swoją nagromadzoną masą, naciska na pedał hamulca w mózgu. Ajaki będzie wynik tego procesu pokazują nam statystyki wypadków drogowych na świecie.
- Jest to niebezpieczne. Napoje energetyzujące zwykle zawierają namacalne dawki kofeiny. A z powodu kofeiny mięsień sercowy potrzebuje dużych dawek tlenu.
- Była taka historia: 19-letni chłopak wypił nowy napój, który był mieszanką mocnego alkoholu i dużej dawki kofeiny, i miał zawał mięśnia sercowego. I to przy założeniu, że nigdy nie miał żadnych problemów z sercem, w ogóle uprawiał sport.
- Lekarz prowadzący poinformował, że objawy były bardzo nietypowe dla jego wieku i bardziej przypominały przedawkowanie kokainy lub amfetaminy. Ponadto kofeina maskuje odurzenie. Osoba czuje się tak, jakby mogła wypić więcej.
- Dzieje się tak, ponieważ hamujący neuroprzekaźnik adenozyna jest tymczasowo zablokowany. Jednak działanie kofeiny w pewnym momencie ustaje. Adenozyna, z całą swoją nagromadzoną masą, naciska na pedał hamulca w mózgu. Ajaki będzie wynik tego procesu pokazują nam statystyki wypadków drogowych na świecie.
- Co, oprócz blokowania adenozyny, dzieje się w naszych mózgach, gdy się upijamy? Dlaczego zaczynamy szukać odpowiedzi na pytania typu "dlaczego Frodo od razu nie poleciał na orłach"?
-Istnieje powszechne przekonanie, że kieliszek wina dziennie jest przydatny, czy to prawda?
-Czy dobrze rozumiem, że kac zdrowej osoby to zatrucie etanolem, a kac alkoholika to brak etanolu we krwi?
- Tak, z jakiegoś powodu te dwa zasadniczo różne stany są często mylone.
- Kac alkoholowy = odstawienie etanolu. Etanol jest narkotykiem i można się od niego dość szybko uzależnić. Istnieją dwa znane sposoby na pozbycie się odstawienia: albo poprzez wytrzymanie odstawienia, aż zniknie, albo poprzez przyjęcie kolejnej dawki alkoholu. Kac u zdrowej osoby (Veisalgia) = zatrucie metabolitami etanolu, głównie aldehydem octowym. Jest go dużo we krwi, stąd cały obraz kliniczny. Jeśli weźmiesz kolejną dawkę alkoholu na tym tle, możesz tylko pogorszyć swój stan.
- Co robić w przypadku kaca?
- Spać, uzupełnić straty elektrolitów i wody, a organizm sam zajmie się resztą. Potrzebuje czasu, aby wydestylować cały aldehyd octowy do kwasu octowego, usunąć te metabolity z komórki do ogólnego krwiobiegu, a następnie przekształcić je w acetylo-koenzym A, "obrócić" go w cyklu Krebsa i ostatecznie uzyskać wodę i dwutlenek węgla jako produkt wyjściowy. Ale zdecydowanie nie musisz pić kawy, pracować ani uprawiać seksu rano po imprezie.
- Tak, z jakiegoś powodu te dwa zasadniczo różne stany są często mylone.
- Kac alkoholowy = odstawienie etanolu. Etanol jest narkotykiem i można się od niego dość szybko uzależnić. Istnieją dwa znane sposoby na pozbycie się odstawienia: albo poprzez wytrzymanie odstawienia, aż zniknie, albo poprzez przyjęcie kolejnej dawki alkoholu. Kac u zdrowej osoby (Veisalgia) = zatrucie metabolitami etanolu, głównie aldehydem octowym. Jest go dużo we krwi, stąd cały obraz kliniczny. Jeśli weźmiesz kolejną dawkę alkoholu na tym tle, możesz tylko pogorszyć swój stan.
- Co robić w przypadku kaca?
- Spać, uzupełnić straty elektrolitów i wody, a organizm sam zajmie się resztą. Potrzebuje czasu, aby wydestylować cały aldehyd octowy do kwasu octowego, usunąć te metabolity z komórki do ogólnego krwiobiegu, a następnie przekształcić je w acetylo-koenzym A, "obrócić" go w cyklu Krebsa i ostatecznie uzyskać wodę i dwutlenek węgla jako produkt wyjściowy. Ale zdecydowanie nie musisz pić kawy, pracować ani uprawiać seksu rano po imprezie.
- Czy istnieją jakieś konkretne ludowe metody leczenia kaca?
- Istnieje wiele środków ludowych. Wystarczy skorzystać z Google, a zostaniesz porwany przez falę mądrości przodków. Jestem pewien, że prawie każdy czytelnik może podzielić się swoim własnym, precyzyjnie działającym przepisem na kaca, przekazywanym w jego rodzinie z pokolenia na pokolenie.
- Istniały przepisy o wątpliwej racjonalności i czytałem wiele historycznych publikacji na ten temat. Na przykład wódkę przed spożyciem należało zalać robakami, które rozmnażają się w knajpach od wilgoci. Albo na nowo narodzonych myszach i piaście koła wozu, pod którym je znaleziono. Albo na odchodach czarnego psa. Albo na słomie ze stodoły. Albo na krwi menstruacyjnej swojej żony. Moi przodkowie byli trochę oszustami.
- Dlaczego, gdy pijesz, natychmiast czujesz potrzebę palenia?
- Według naukowców złe nawyki wzmacniają nawzajem swoje efekty, ale nie w sposób, w jaki byśmy tego chcieli. Wiadomo, że zarówno alkohol, jak i nikotyna są postrzegane przez mózg jako rodzaj nagrody. Głównym mediatorem jest dopamina.
- Według naukowców, złe nawyki wzmacniają nawzajem swoje efekty, ale nie w sposób, w jaki byśmy tego chcieli. Wiadomo, że zarówno alkohol, jak i nikotyna są postrzegane przez mózg jako rodzaj nagrody. Głównym mediatorem jest dopamina.
- Jakie jest nasze następne działanie w odpowiedzi na wypalenie papierosa? Zgadza się, znowu pijemy alkohol. To błędne koło.
- Jest w tym coś pozytywnego: leki, które pomagają ugasić uzależnienie od nikotyny, zmniejszają również apetyt pacjenta na alkohol. Jest todialektyka medyczna.
- Istnieje wiele środków ludowych. Wystarczy skorzystać z Google, a zostaniesz porwany przez falę mądrości przodków. Jestem pewien, że prawie każdy czytelnik może podzielić się swoim własnym, precyzyjnie działającym przepisem na kaca, przekazywanym w jego rodzinie z pokolenia na pokolenie.
- Istniały przepisy o wątpliwej racjonalności i czytałem wiele historycznych publikacji na ten temat. Na przykład wódkę przed spożyciem należało zalać robakami, które rozmnażają się w knajpach od wilgoci. Albo na nowo narodzonych myszach i piaście koła wozu, pod którym je znaleziono. Albo na odchodach czarnego psa. Albo na słomie ze stodoły. Albo na krwi menstruacyjnej swojej żony. Moi przodkowie byli trochę oszustami.
- Dlaczego, gdy pijesz, natychmiast czujesz potrzebę palenia?
- Według naukowców złe nawyki wzmacniają nawzajem swoje efekty, ale nie w sposób, w jaki byśmy tego chcieli. Wiadomo, że zarówno alkohol, jak i nikotyna są postrzegane przez mózg jako rodzaj nagrody. Głównym mediatorem jest dopamina.
- Według naukowców, złe nawyki wzmacniają nawzajem swoje efekty, ale nie w sposób, w jaki byśmy tego chcieli. Wiadomo, że zarówno alkohol, jak i nikotyna są postrzegane przez mózg jako rodzaj nagrody. Głównym mediatorem jest dopamina.
- Jakie jest nasze następne działanie w odpowiedzi na wypalenie papierosa? Zgadza się, znowu pijemy alkohol. To błędne koło.
- Jest w tym coś pozytywnego: leki, które pomagają ugasić uzależnienie od nikotyny, zmniejszają również apetyt pacjenta na alkohol. Jest todialektyka medyczna.
- Czy nikotyna powoduje raka?
- To nikotyna nie prowadzi do raka, ale bardzo mu towarzyszy: nikotyna może "ukryć" guz przed układem odpornościowym lub zapewnić mu "nowe" naczynia krwionośne, a także zwiększyć tempo namnażania się komórek rakowych.
- Co zatem powoduje raka? Co nikotyna robi ogólnie z naszym ciałem?
- Nikotyna jest najbezpieczniejszą substancją w dymie tytoniowym. Nie bez powodu elektroniczne papierosy są uważane za bezpieczniejszą alternatywę dla konwencjonalnych "tlenków". Mam na myśli to, że jeśli już palisz, to przynajmniej przerzuć się na elektroniczne papierosy, aby nie psuć życia sobie i swoim bliskim.
- W wyrobach tytoniowych oprócz nikotyny znajduje się jeszcze 7500 bardzo różnych substancji, z których 70% stanowi bardzo silne "tło toksykologiczne". Związki te powodują bezpośrednie szkody nie tylko dla samego palacza, ale także dla ludzi wokół niego, w tym przez drugą, a nawet trzecią rękę. Oznacza to, że paliłeś lub stałeś obok tych, którzy palili, wróciłeś do domu, twoje ubrania są nasycone dymem tytoniowym. A ten dym zaczyna oddychać członkami twojej rodziny. Ten wpływ jest szczególnie szkodliwy dla dzieci.
- Prawdziwa epidemia astmy oskrzelowej w XX wieku jest bezpośrednio związana z niezwykle powszechnym używaniem papierosów. Jeśli więc mówimy o złożonym wpływie wszystkich składników dymu tytoniowego, choroby występują znacznie częściej u palaczy niż u osób niepalących. Istnieje wielenegatywnych skutków.
- To nikotyna nie prowadzi do raka, ale bardzo mu towarzyszy: nikotyna może "ukryć" guz przed układem odpornościowym lub zapewnić mu "nowe" naczynia krwionośne, a także zwiększyć tempo namnażania się komórek rakowych.
- Co zatem powoduje raka? Co nikotyna robi ogólnie z naszym ciałem?
- Nikotyna jest najbezpieczniejszą substancją w dymie tytoniowym. Nie bez powodu elektroniczne papierosy są uważane za bezpieczniejszą alternatywę dla konwencjonalnych "tlenków". Mam na myśli to, że jeśli już palisz, to przynajmniej przerzuć się na elektroniczne papierosy, aby nie psuć życia sobie i swoim bliskim.
- W wyrobach tytoniowych oprócz nikotyny znajduje się jeszcze 7500 bardzo różnych substancji, z których 70% stanowi bardzo silne "tło toksykologiczne". Związki te powodują bezpośrednie szkody nie tylko dla samego palacza, ale także dla ludzi wokół niego, w tym przez drugą, a nawet trzecią rękę. Oznacza to, że paliłeś lub stałeś obok tych, którzy palili, wróciłeś do domu, twoje ubrania są nasycone dymem tytoniowym. A ten dym zaczyna oddychać członkami twojej rodziny. Ten wpływ jest szczególnie szkodliwy dla dzieci.
- Prawdziwa epidemia astmy oskrzelowej w XX wieku jest bezpośrednio związana z niezwykle powszechnym używaniem papierosów. Jeśli więc mówimy o złożonym wpływie wszystkich składników dymu tytoniowego, choroby występują znacznie częściej u palaczy niż u osób niepalących. Istnieje wielenegatywnych skutków.
- Dlaczego rośliny produkują nikotynę?
- W celu ochrony przed szkodnikami. Nikotyna, podobnie jak kofeina, jest środkiem owadobójczym. Nikotyna jest niezbędna dla stonki ziemniaczanej, naturalnie rozrywa ją na strzępy. Ale chomiki, konie i ludzie, będąc bardziej zorganizowani, mogą jeść nikotynę. Oczywiście w określonych dawkach.
- Słyszałem, że nikotyna była kiedyś używana do leczenia niektórych chorób? Na przykład lewatywa z tytoniu - co to jest?
- Krewniakami nikotyny leczy się do dziś, np. kwasem nikotynowym (to witamina B3, pomaga w rozszerzaniu obwodowych naczyń krwionośnych). A lewatywa tytoniowa jest analogiczna do nowoczesnych automatycznych defibrylatorów, które są rozwieszane w miejscach publicznych.
- W Anglii i Holandii w XIX wieku zestawy do lewatywy tytoniowej były umieszczane na nasypach kanałów, gdzie często przebywali samobójcy. Wierzono, że lewatywa może przywrócić do życiatopielca.
- W celu ochrony przed szkodnikami. Nikotyna, podobnie jak kofeina, jest środkiem owadobójczym. Nikotyna jest niezbędna dla stonki ziemniaczanej, naturalnie rozrywa ją na strzępy. Ale chomiki, konie i ludzie, będąc bardziej zorganizowani, mogą jeść nikotynę. Oczywiście w określonych dawkach.
- Słyszałem, że nikotyna była kiedyś używana do leczenia niektórych chorób? Na przykład lewatywa z tytoniu - co to jest?
- Krewniakami nikotyny leczy się do dziś, np. kwasem nikotynowym (to witamina B3, pomaga w rozszerzaniu obwodowych naczyń krwionośnych). A lewatywa tytoniowa jest analogiczna do nowoczesnych automatycznych defibrylatorów, które są rozwieszane w miejscach publicznych.
- W Anglii i Holandii w XIX wieku zestawy do lewatywy tytoniowej były umieszczane na nasypach kanałów, gdzie często przebywali samobójcy. Wierzono, że lewatywa może przywrócić do życiatopielca.
- Jeśli dana osoba chce rzucić alkohol i papierosy, jaką alternatywę byś jej zaproponował?Jaki rodzaj zdrowego uzależnienia by wybrał?
- Uzależnienia ogólnie nigdy nie są zdrowe, nawet nadmierny entuzjazm dla "zdrowego stylu życia" ma swoją własną diagnozę - ortoreksję. Więc lepiej byłoby żyć bez nałogów. Ale to nie działa w ten sposób, ponieważ nasz wysoce wyewoluowany mózg jest leniwą substancją, która lubi dostawać najwięcej, wkładając w to najmniej.
- Niektórzy ludzie palą/piją alkohol/dużo jedzą, podczas gdy inni nurkują w jaskiniach/jeżdżą po górach na rowerach górskich/skakują z niedokończonych wieżowców itp.
- Delfiny, na przykład, odurzają szkarłupnie, wkładając twarze w ich trujące igły, a następnie odurzają się, wisząc w słupie wody. Czy uważasz, że delfiny wypychają tonących ludzi na powierzchnię z ludzkiej potrzeby? Nie. Po prostu biorą ich za swoich naćpanych braci, którzy czasami zapominają, jak oddychać w narkotycznej mgle.
- To, co działa, a co nie działa w aspektach rzucania palenia, zależy od specyfiki i indywidualnych cech organizmu. Ktoś po prostu podjął decyzję i rzucił palenie. Ktoś przeczytał Carra i rzucił. Ktoś poszedł na akupunkturę - i rzucił. Ktoś stopniowo zmniejszał liczbę papierosów dziennie - i rzucił. Niektórzy z nas używali specjalnych plastrów i gum do żucia, aby zaspokoić głód nikotynowy - i przestali.
- Uzależnienia ogólnie nigdy nie są zdrowe, nawet nadmierny entuzjazm dla "zdrowego stylu życia" ma swoją własną diagnozę - ortoreksję. Więc lepiej byłoby żyć bez nałogów. Ale to nie działa w ten sposób, ponieważ nasz wysoce wyewoluowany mózg jest leniwą substancją, która lubi dostawać najwięcej, wkładając w to najmniej.
- Niektórzy ludzie palą/piją alkohol/dużo jedzą, podczas gdy inni nurkują w jaskiniach/jeżdżą po górach na rowerach górskich/skakują z niedokończonych wieżowców itp.
- Delfiny, na przykład, odurzają szkarłupnie, wkładając twarze w ich trujące igły, a następnie odurzają się, wisząc w słupie wody. Czy uważasz, że delfiny wypychają tonących ludzi na powierzchnię z ludzkiej potrzeby? Nie. Po prostu biorą ich za swoich naćpanych braci, którzy czasami zapominają, jak oddychać w narkotycznej mgle.
- To, co działa, a co nie działa w aspektach rzucania palenia, zależy od specyfiki i indywidualnych cech organizmu. Ktoś po prostu podjął decyzję i rzucił palenie. Ktoś przeczytał Carra i rzucił. Ktoś poszedł na akupunkturę - i rzucił. Ktoś stopniowo zmniejszał liczbę papierosów dziennie - i rzucił. Niektórzy z nas używali specjalnych plastrów i gum do żucia, aby zaspokoić głód nikotynowy - i przestali.
- Ktoś próbował wszystkich powyższych sposobów, ale nie mógł rzucić palenia, jak Mark Twain. Albo, tak jak ja, zaakceptowali fakt, że będą żyć 10-15 lat krócej niż główna populacja, ale w zamian za to otrzymali zdalne sterowanie mózgiem, uważając taką wymianę za więcej niż równoważną. Jeśli nie możesz sam rzucić, idź do lekarza.
- Od czego w takim razie można się naćpać, jeśli nie brać pod uwagę substancji psychoaktywnych?
- Odurzanie się w życiu. Zdecydowanie jest w życiu miejsce na ćpanie. Spójrz na to tak: poszedłeś na koncert swojego ulubionego zespołu. Szum? Tak! Całowanie ukochanej osoby w tylnych rzędach sali kinowej lub zjeżdżanie z ośnieżonego stoku w górach, to też szum.
- Więc carpe diem, jak powiedzieliby starożytni Rzymianie.
- Od czego w takim razie można się naćpać, jeśli nie brać pod uwagę substancji psychoaktywnych?
- Odurzanie się w życiu. Zdecydowanie jest w życiu miejsce na ćpanie. Spójrz na to tak: poszedłeś na koncert swojego ulubionego zespołu. Szum? Tak! Całowanie ukochanej osoby w tylnych rzędach sali kinowej lub zjeżdżanie z ośnieżonego stoku w górach, to też szum.
- Więc carpe diem, jak powiedzieliby starożytni Rzymianie.
Last edited: