Zamierzałem zamieścić to w innym wątku, ale wydaje się, że pasuje tutaj OK... może jest to coś warte lub pomoże rozwinąć. Zostawiłem małą myśl na koniec.
W zależności od dokładnej definicji "ustawy analogowej" ... czy to prawda - że tylko substancje z harmonogramu I i II podlegają tym przepisom?
Czy raczej oznacza to, że każdy analog, bez względu na rodzica, staje się I lub II. Na przykład analogi ketaminy powinny być ścigane tak jak ketamina, zgodnie z harmonogramem III. Jednak widzę metoksetaminę wymienioną w harmonogramie I od 6/6/22. Wytyczną jest: wysoki potencjał nadużywania i uzależnienia, brak akceptowanego zastosowania medycznego. Podczas wyszukiwania warto zobaczyć wszystkie reklamy "terapii wspomaganej ketaminą". Nie zdawałem sobie sprawy, że to taka popularna (i akceptowana) rzecz. Jednak analog pominął krok i nie może być stosowany terapeutycznie. Uwielbiam, jak większość rodziny benzo również znajduje się w harmonogramie IV. "Niski (er) potencjał uzależnienia"... Tak, dobre połączenie...
Chciałbym myśleć, że to NIE jest prawda. Wszystko wskazuje jednak na to, że tak. Myślę, że jest trochę miejsca na wahania, jeśli chodzi o wszystko w ogóle, w końcu spędziłem ponad 2 lata w więzieniu za sprzedaż jakiegoś analogu katynonu lub mda narkotykowi około 10 lat temu. Na szczęście, niezależnie od tego, z czym zostałem złapany, "etylon" jest substancją z harmonogramu I. Należy jednak pamiętać, że dzieje się to na szczeblu federalnym. To tutaj jest ta szara strefa. Zostałem oskarżony na poziomie stanowym, gdzie przyznałem się do handlu "substancją klasy C". Tym, co sprawiło, że uznano to za "handel", była ilość. Nie mogę znaleźć wytycznych, ale wydaje mi się, że w moim stanie musi to być ponad 20 gramów, aby można było uznać to za handel substancją klasy C.
https://www.justcriminallaw.com/drug-charges/2018/05/23/differences-state-federal-drug-crimes/
Nie mój stan, ale tutaj trochę wyjaśniają. Dobrze, że nie wmieszali mnie w to federalni, bo mój etylon równie dobrze mógł być dla nich fentanylem.
Podobnie jak ja, w takim przypadku sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej.
Myślę jednak, że powinno to dać do myślenia większości z nas, przynajmniej w USA. Jeśli zostaniesz przyłapany na wpieprzaniu się w pocztę, zgadnij co? Odsiadka. Robienie rzeczy poza granicami stanu? Czas federalny. Niektórzy z nas, w zależności od tego, co robimy, mogą chcieć przemyśleć swoje działania i ponownie ocenić plan gry. Właśnie dlatego stealth i opsec są tak ważne. Jeśli wszystko pójdzie we właściwy sposób, pakiet może kosztować cię resztę wolności w tym życiu. Albo nawet coś tak głupiego, jak przegapienie zjazdu z autostrady i przypadkowe przekroczenie granicy stanu. Załóżmy na przykład, że mieszkasz w obszarze trójpaństwowym (NY/NJ/CT) (naprawdę tak łatwo jest znaleźć się w innym stanie, nie próbując w tym obszarze...). Byłeś w drodze, aby podrzucić paczkę i jakiś dzieciak zderzył się z tobą, co teraz? Miałeś w bagażniku dwa funty substancji chemicznej do badań i zostałeś potrącony, a teraz produkt... wygląda jak sól kamienna lub metamfetamina, jest wszędzie, na ulicy, w bagażniku itp. Świadkowie są wszędzie, nie można uciec, nie można nic ukryć, nie można nic zrobić. To, co mogło być maksymalnie 3-letnim wyrokiem na poziomie stanowym, teraz zmieniło się w minimum 15 lat obowiązkowego wyroku federalnego, gdzie liczą wyroki w miesiącach. 15 lat... lub 180 miesięcy.... Jest to oczywiście hipotetyczna sytuacja, ale tego typu rzeczy zdarzają się częściej niż nam się wydaje. Pamiętajmy, że za każdym razem musimy mieć całkowitą rację. "Człowiek" musi mieć rację tylko w połowie i mieć trochę szczęścia lub być brudny i manipulować tylko raz.