Szia,
btcboss2022. Régi hozzászólás, csak érdekel a válasz. Jellegzetes illatból megérthetjük, hogy a finom, édes, vegyszeres, jellegzetes Speed illatra gondoltál? Vagy valami más?
Bo tego pierwszego nie wąchałem od 8 lat, ale nawet po 20 latach będę go dokładnie pamiętał.
Od tamtej pory nie widziałem dobrego. Czasem natknę się tu na jakieś martwe gówno, w którym zapach wydaje się być wyczuwalny w śladowych ilościach, ale tak nie jest. Obecnie nasz rynek jest w punkcie, w którym latem pojawiło się nikotynowo-żółte coś, czuć, że na początku ma może 50% działania, ale tutaj maks 20-30%. 1G do nosa, wszystkie włókna nerwowe mi drgnęły, parsknąłem, sapnąłem, zakręciło się, naprawdę zakręciło.... Po 2 godzinach ostre otrzeźwienie, po 3 godzinach splądrowałem lodówkę w domu, obżarłem się na śmierć. Potem spałem tak spokojnie przez 10 godzin, jak wcześniak, który właśnie został umieszczony w nowym inkubatorze. Nie mogłem zidentyfikować jego zapachu przez kilka dni, ale wiedziałem, że go znam i że był to całkiem zwyczajny zapach. Wtedy zdałem sobie sprawę. Pachniał jak mocny, słodki likier kawowy. Nie podobnie, tylko tak samo.
Nie wiem, co to do cholery było. Ale moje doświadczenie z amfetaminą, z którą na początku miałem podobny start, nie błaźniłem się z nią przez 3 godziny, ale klikałem szczęką bez mrugnięcia powieką przez 3-4 dni.
To już ma skutki uboczne w czasie aktywnym, które dają uczucie napięcia, a poza tym wcale nie poczujesz się po tym lepiej, wręcz przeciwnie.... ogłupia. Cokolwiek robisz, zajmuje ci to trzy razy więcej czasu niż zwykle, bo twoje ciało kręci się na próżno, mózg je przyćmiewa, a ty się spieszysz. Aha, i powoduje takie problemy z pamięcią, że ciągle wszystkiego szukasz, bo jak tylko coś odłożysz, to już zapominasz, gdzie to położyłeś. Do dziś nie wiem, co to było, ale nigdy więcej tego nie widziałem. To jest sprzedawane jako amfetamina i dostajesz takie mądre wyjaśnienia, kiedy poruszasz ten temat, że "amfetaminę można zrobić na 10 sposobów". Mówisz mi, że amfetamina będzie amfetaminą, nawet jeśli zrobisz ją w inny sposób. Nie ma już na to odpowiedzi.
Tak więc, w zamian za sytuację, w której się znalazłeś, pisząc to... rzuciłbym teraz gardłem wszystkim zarejestrowanym mieszkańcom Mos Eisley.